Autor Wiadomość
AA
PostWysłany: Sob 16:53, 18 Sty 2014    Temat postu:

! Jestem pielęgniarką na co dzień jestem świadkiem jak lekarze pracują, nawet cały tydzień ;z etatu zostaje na dyżurze, rano idzie do przychodni,po przychodni do gabinetu prywatnego , po gabinecie do pogotowia, rano na etat i tak przez parę dni. Może Pan Minister wreszcie zareaguje!!!!!!! To się musi skończyć, inaczej będziemy płacić śmiercią za brak nadzoru służb zobowiązanych do tego. Panie Ministrze kto kontroluje czas pracy lekarzy?
siara
PostWysłany: Sob 16:51, 18 Sty 2014    Temat postu:

Taki jest efekt oszczędzania przez TFUska bo pieniadze są potrzebna na premie i nagrody dla 700-tysięcznej bandy krewnych, znajomych i kochanek prominentów PO i PSL zatrudnionych na ciepłych posadach w administracji! Czy wiecie że ta banda kosztuje nas rocznie ok 32 miliardy złotych? A dzieci zmarły bo brakowało pieniędzy dla specjalisty! W normalnym kraju prokurator uznał by to za morderstwo - u nas Arłukowicz zamiecie to pod dywan
Gość
PostWysłany: Sob 16:50, 18 Sty 2014    Temat postu:

Wszyscy wiemy jak te kontrole się skończą - lekarze i pielęgniarki NIEWINNI -
winny szpital i to szpital czyli MY zapłacimy ODSZKODOWANIE + koszty
procesowe itp... pójdą na SP czyli NAS!!!!!
III RP to szambo a nie państwo prawa!!!!!
gf
PostWysłany: Sob 16:48, 18 Sty 2014    Temat postu:

do Nikos minister czy kto kolwiek z rzadu z jakiej paki ma pilnować codziennie kazdego lekarza. Każdy lekarz kształcił się ,wie ,że odpowiada za zdrowie i zycie i po to jest lekarzem by pomagać ,leczyc . A ,że postępują nieodpowiedzialnie to swiadczy wyłacznie lekcewarzenie zawodu przez nich i tacy lekarze powinni być surowo karani ,a nawet utracę wykonywania zawodu
Nikos
PostWysłany: Sob 16:47, 18 Sty 2014    Temat postu:

Wiesz, to też nie jest tak do końca jak piszesz. Kontrola nie siedzi non stop w szpitalu i nie patrzy non stop na ręce. Ilu takich kontrolujących byłoby potrzeba ?
Gdyby zwiększono kary za zaniechania i gdyby co najważniejsze je egzekwowano, to sądzę, że sporo by się zmieniło.
Gość
PostWysłany: Sob 16:40, 18 Sty 2014    Temat postu:

Dopiero jak smierc nastapi to jest i minister i kontrola i jakas akcja. Po fakcie wszyscy madrzy sa. A gdzie byli przed faktem. gdzie sa lekarze jak trzeba ratowac zycie ludzkie. I to nie tak, ze nagle i gwałtownie. to sie dzieje w szpitalu. to sie dzieje w mieście i nie ma lekarza i smierc. kolejna straszna i niepotrzebna któej mozna było uniknac. I tak niemal codziennie, ktoś umiera bo jakies przepisy bo jakies pieniadze bo jakas glupota ludzka. Caly czas sie to dzieje. Winnych brak. A pamietacie co było w łodzi z pavulonem. O tym wiedzialo wiele osób z otoczenia tego pogotowia ale nikt nie zareagował nikt nic nie powiedział a ludzie umierali bo trzeba było dorobić pare groszy. I co posiedzial jeden czy drugi 2-3 lata i już wolny . A powinni dostac dozywocie wszyscy. Ci co to robili i ci co ich nadzorowali. Ale to Polska własnie piekny kraik nad Wislła gdzie człowiek człowiekowi wilkiem sie stał .
Gość
PostWysłany: Sob 16:40, 18 Sty 2014    Temat postu:

We­dług ojca dzie­ci w szpi­ta­lu do­szło do za­nie­dbań, które do­pro­wa­dzi­ły do śmier­ci nie­na­ro­dzo­nych bliź­niąt.



Matka bliź­niąt prze­by­wa­ła w szpi­ta­lu przez dwa ty­go­dnie, na prze­ło­mie grud­nia i stycz­nia, z po­wo­du kom­pli­ka­cji ciąży. Opu­ści­ła lecz­ni­cę ty­dzień temu, ale zgod­nie z za­le­ce­nia­mi zgło­si­ła się po­now­nie czwar­tek, za­nie­po­ko­jo­na gwał­tow­ny­mi sko­ka­mi ci­śnie­nia.

We­dług re­la­cji ojca dzie­ci gi­ne­ko­log za­le­cił nie­zwłocz­ne prze­pro­wa­dze­nie za­bie­gu ce­sar­skie­go cię­cia. Nie zro­bio­no tego, gdyż - jak usły­szał od per­so­ne­lu szpi­ta­la - nie­zbęd­na do prze­pro­wa­dze­nia za­bie­gu osoba miała być na miej­scu do­pie­ro na­stęp­ne­go dnia.

W nocy, z czwart­ku na pią­tek, dzie­ci zmar­ły. Oj­ciec, który utrzy­mu­je, że szpi­tal od­ma­wiał mu udzie­le­nia peł­nych in­for­ma­cji na temat stanu zdro­wia dzie­ci, po­wia­do­mił o spra­wie or­ga­na ści­ga­nia.

"W związ­ku ze śmier­cią bliź­niąt mi­ni­ster zdro­wia zle­cił szcze­gó­ło­wą kon­tro­lę pla­ców­ki oraz pracy per­so­ne­lu me­dycz­ne­go. Wy­ja­śnia­niem spra­wy zaj­mu­ją się kon­sul­tant kra­jo­wy w dzie­dzi­nie gi­ne­ko­lo­gii i po­łoż­nic­twa, a także kon­sul­tan­ci wo­je­wódz­cy w dzie­dzi­nie neo­na­to­lo­gii, gi­ne­ko­lo­gii i ra­dio­lo­gii; do­dat­ko­wą kon­tro­lę prze­pro­wa­dza­ją także NFZ i wo­je­wo­da" - po­in­for­mo­wa­ło Mi­ni­ster­stwo Zdro­wia.

Głos w spra­wie na Twit­te­rze za­brał też mi­ni­ster Bar­tosz Ar­łu­ko­wicz.
Gość
PostWysłany: Sob 16:39, 18 Sty 2014    Temat postu: Kontrole w szpitalu

Kontrole w szpitalu w związku ze śmiercią bliźniąt


W związ­ku ze śmier­cią bliź­niąt w szpi­ta­la we Wło­cław­ku, Mi­ni­ster­stwo Zdro­wia zle­ci­ło skon­tro­lo­wa­nie pla­ców­ki. Do­dat­ko­wą kon­tro­lę prze­pro­wa­dzą Na­ro­do­wy Fun­dusz Zdro­wia i wo­je­wo­da. Spra­wę zbada też pro­ku­ra­tu­ra.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group