Autor Wiadomość
arka
PostWysłany: Sob 9:50, 09 Sie 2014    Temat postu:

.
MUZYKOTERAPIA
----------------------
Ze względu na oddziaływanie terapeutyczne wyróżnia się:

1) muzykę uspokajającą, którą cechuje, według Galińskiej (1981):
- krótki czas trwania (3÷10 min);
- powolne lub umiarkowane tempo;
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych;
- przewaga środkowego rejestru dźwięków;
- przejrzysta i lekka faktura;
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych, „kołyszących";
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia;
- dosyć znaczny poziom ustrukturalizowania i regularności przebiegu;
- optymalny dla odbiorcy stopień „redundacji" utworu;
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie oraz unikanie kompozycji wokalnych;

2) muzykę aktywizującą, którą cechuje według Schwabego (1972):
- szybkie tempo;
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty;
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi;
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu;
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów;
- duże zróżnicowanie dynamiki.

http://logos.dt.pl/muzyka09/
.
muza
PostWysłany: Sob 16:30, 16 Lip 2011    Temat postu:

Mam płyty CD-audio, których słucham i jednocześnie wykonuję odpowiednie ćwiczenia o charakterze izometrycznym (napinająco-rozluźniającym).

Takim ćwiczeniem jest relaksacja progresywna (postepująca) Jacobsona. Celem tego ćwiczenia jest (poprzez uświadomienie sobie różnicy między napięciem a rozluźniem ) stopniowe osiąganie stanu relaksu ( rozluźnienia mięśni, naczyń krwionosnych i systemu nerwowego).

Trening autogenny Schultza jest kolejnym ćwiczeniem, w czasie którego spokojnie leżymy lub siedzimy i wysyłamy informacje (sugestie) do poszczególnych części ciała, układów i narządów, w wyniku których następuje pełne rozluźnienie całego ciała oraz zmiany morfologiczne w zakresie tzw. wydzielania wewnętrznego i składu chemicznego naszego ciała.

Obu ćwiczen słuchamy i zachowujemy się stosownie do podawanych sugestii


Cytat:
Płyty z ćwiczeniami są dostępne w Towarzystwie LOGOS
( http://www.logos.pomorze.pl/oferty )

e-mail :
logos@logos.pomorze.pl
Tel.94-340-60-06
arka
PostWysłany: Sob 21:03, 10 Lip 2010    Temat postu:

Muzyka w biurze




Należy pamiętać, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi – stwierdza Władysław Pitak, muzykoterapeuta, z którym rozmawiamy o doborze odpowiedniej muzyki do pracy w biurze.





Władysław Pitak, logopeda medialny i muzykoterapeuta z Koszalina
e-mail: logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl
tel.94-340-60-06


W jaki sposób muzyka może wpływać na nasze samopoczucie i zdolność do pracy?

- Po pierwsze muzyka jest asemantyczna czyli bezznaczeniowa. Czysta muzyka jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym oraz marketingowym. Na pewno nie zmienia obyczajów, jak to się często powtarza. Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że muzyka może wpływać na poziom aktywności systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, np. zmieniać napięcie mięśni, przyspieszać przemianę materii, obniżać próg wrażliwości zmysłów, czy modyfikować oddychanie. To są zmiany konkretne. Muzyka nierzadko wprowadza nas w różne nastroje, wzbudza uczucia i emocje.

Jakiej zatem muzyki należy słuchać w pracy?

- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:

- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.







Pracownik fizyczny może słuchać muzyki wzbogaconej tekstem. A czy ten sam element powinien się znaleźć przy pracy umysłowej?

- Raczej nie. Słowa w tego rodzaju pracy rozpraszają. Najlepiej wobec tego będzie, jeżeli zastosujemy muzykę uspokajającą, którą cechuje:

- powolne lub umiarkowane tempo,
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych,
- przewaga środkowego rejestru dźwięków,
- użycie instrumentów smyczkowych, klawiszowych i dętych o miękkim brzmieniu i łagodnej barwie
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych - "kołyszących",
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia,
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie, mocnej sekcji rytmicznej (perkusja, gitara basowa) oraz unikanie kompozycji wokalnych.

Pracownicy rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu takiej muzyki stają się mniej napastliwi fizycznie i werbalnie. Są też mniej drażliwi, maleje w nich poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm.

Może w takim razie w biurze najlepiej posłuchać kompozycji Wolfganga Amadeusa Mozarta?

- Niekoniecznie. Mówi się, że Mozart wpływa dodatnio na pracę mózgu, ale może również działać negatywnie. To co pomaga i uspokaja jednego, może pobudzić do agresji inną osobę. Muzyka popularna typu disco (oparta na trzech akordach) może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych efektów pracy fizycznej, ale nie głośno. Dowiedziono, bowiem że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen.


Czy jest jakiś gatunek muzyczny, który szczególnie obniża naszą efektywność w pracy?

- Najczęściej obecna w naszym życiu zawodowym jest muzyka młodzieżowa. Słyszymy ją niemal wszędzie: na budowie, w supermarkecie, biurze, za ścianą wieżowca i zza płotu sąsiada. Charakteryzuje ją przede wszystkim chaos i przypadkowość, uniemożliwiające nawiązanie współpracy pomiędzy organizmem a dźwiękami. Taka muzyka nie jest uznawana za przydatną do uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy. Zupełnie inaczej jest z muzyką klasyczną, którą tworzą w przeważającej większości utwory w pełni kompatybilne z psychiką człowieka oraz przystające do naturalnych, najbardziej pierwotnych rytmów całego organizmu. Pamiętajmy, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż byśmy się mogli tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zareaguje wprost przeciwnie.




Co, kiedy mamy zły humor w pracy? Jak muzyką możemy zniwelować nasze negatywne samopoczucie?

- Z pewnością nie należy słuchać muzyki rytmicznej, która nie jest adekwatna do naszego samopoczucia. Możliwe, że w tym przypadku będzie lepiej, gdy wybierzemy dźwięki spokojniejsze, delikatniejsze.

Rozmawiała Anna Wójcik
Stefan
PostWysłany: Sob 15:04, 23 Sty 2010    Temat postu:

Jakiej muzyki należy słuchać w pracy?

- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:

- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.

(Władysław Pitak)
Gość
PostWysłany: Śro 10:45, 05 Lis 2008    Temat postu:

Progressive Muskelentspannung nach Jacobson - Allgemeine Informationen

"Lernen Sie, sich bewusst zu entspannen, dann können Sie mit den alltäglichen Schwierigkeiten und Erkrankungen der modernen Zeit besser umgehen!" Diesen Hinweis gab der amerikanische Arzt und Psychophysiologe Prof. Edmund Jacobson (1885 – 1976) seinen Patienten bereits in den 30 er Jahren des letzten Jahrhunderts. Hintergrund dieses Ratschlags waren seine langjährigen wissenschaftlichen Erfahrungen im Bereich der Muskelverspannungen


"Naucz się być świadomym na relaks, a pozbędziesz się codziennych problemów i chorób współczesnego świata"
Tak pisał amerykański psycho-lekarz i fizjolog prof Edmund Jacobson (1885 - 1976) do swoich pacjentów już w 30 latach z ubiegłego wieku. Tłem do tego było jego wieloletnie doradztwo i naukowe doświadczenie w dziedzinie napięcia mięśniowego.


kontakt:
LOGOS,
tel.094-340-60-06
Annabel
PostWysłany: Pon 11:59, 03 Lis 2008    Temat postu:

Tło muzyczne sprawia, że ćwiczący postrzegają te same zajęcia jako znacznie przyjemniejsze, niż wtedy, gdy ćwiczyli bez muzyki. Z kolei rehabilitowani pacjenci są bardziej wytrzymali, okres ich aktywności wydłuża się, a w wielu przypadkach można również stwierdzić znacznie lepszą koordynację pracy mięśni.
Wielu badaczy twierdzi nawet, że to właśnie zachowanie tkanki mięśniowej - jej napięcie lub rozluźnianie - pokazuje, jaki rodzaj muzyki jest dla konkretnego człowieka korzystny, a jaki mu ewidentnie szkodzi.
muza
PostWysłany: Pon 11:53, 03 Lis 2008    Temat postu:

Współczesny człowiek zatraca zdolność do życia zgodnie z najbardziej podstawowymi rytmami własnego organizmu; dnia i nocy, pracy i odpoczynku, snu i czuwania.

Pośpiech, presja upływającego czasu, przymus bycia wydajnym powodują, że generalnie większość z nas żyje zbyt intensywnie, zbyt szybko.

Taki styl życia jest w pełnym tego słowa znaczeniu gospodarką rabunkową w naszym psychosomatycznym ekosystemie. Końcowym wynikiem tego bezmyślnego wyczerpywania zasobów własnego organizmu - będzie zawsze choroba.
admin
PostWysłany: Pon 11:28, 03 Lis 2008    Temat postu: Muzykoterapia jest dziedziną wielu dyscyplin

Muzykoterapia uważana jest obecnie za dziedzinę interdyscyplinarną - łączącą w sobie elementy medycyny, psychologii, pedagogiki muzycznej i estetyki. Jako nauka jest dziedziną młodą.

Pierwsze koncepcje teoretyczne w Europie narodziły się na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. W Polsce działa Instytut Muzykoterapii, którego organizatorem i kierownikiem był, od 1972 r. prof. T. Natanson.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group