Autor Wiadomość
muza
PostWysłany: Czw 12:17, 29 Lis 2012    Temat postu:



Trening autogenny wg Schultza; autor: Władysław Pitak - YouTube


www.youtube.com/watch?v=cqQTfQYO9_g

30 Wrz 2011 - 3 minut(y) - Przesłany przez: tatpitak
Gdy nasz mózg odbierze sygnał o zagrożeniu, do organizmu zostają uwolnione pewne hormony i ...
Gość
PostWysłany: Sob 19:27, 04 Lut 2012    Temat postu:

W praktyce terapeutycznej posługuje się nowoczesnymi metodami relaksacyjno-treningowymi, w oparciu o rzetelną diagnozę - w ścisłym kontakcie z lekarzami - specjalistami oraz nauczycielami i pracownikami socjalnymi.
hagart
PostWysłany: Sob 14:59, 16 Lip 2011    Temat postu:

ARTOS - OŚRODEK LOGOTERAPII i TRENINGU OSOBOWOŚCI


logopeda dyplomowany , psychoterapeuta mgr Władysław Pitak.
http://www.logos.dt.pl/pitak
Rejestracja telefoniczna : 94-340-60-06
Godziny przyjęć uzgadniane są z pacjentami
arka
PostWysłany: Sob 21:04, 10 Lip 2010    Temat postu:

Muzyka w biurze




Należy pamiętać, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi – stwierdza Władysław Pitak, muzykoterapeuta, z którym rozmawiamy o doborze odpowiedniej muzyki do pracy w biurze.





Władysław Pitak, logopeda medialny i muzykoterapeuta z Koszalina
e-mail: logos@logos.pomorze.pl
www.logos.pomorze.pl
tel.94-340-60-06


W jaki sposób muzyka może wpływać na nasze samopoczucie i zdolność do pracy?

- Po pierwsze muzyka jest asemantyczna czyli bezznaczeniowa. Czysta muzyka jest stosunkowo słabym środkiem terapeutycznym oraz marketingowym. Na pewno nie zmienia obyczajów, jak to się często powtarza. Wiadomo jednak nie od dzisiaj, że muzyka może wpływać na poziom aktywności systemu nerwowego, wywoływać określone zmiany w czynnościach całego organizmu, np. zmieniać napięcie mięśni, przyspieszać przemianę materii, obniżać próg wrażliwości zmysłów, czy modyfikować oddychanie. To są zmiany konkretne. Muzyka nierzadko wprowadza nas w różne nastroje, wzbudza uczucia i emocje.

Jakiej zatem muzyki należy słuchać w pracy?

- Każda muzyka powinna być tożsama z charakterem pracy i osób, które ją wykonują. Symfonii Mozarta nie będzie słuchał kierowca tira. W tej sytuacji z gatunków muzycznych z pewnością lepiej sprawdzą się reggae lub country. Podczas pracy fizycznej najlepiej słuchać muzyki pobudzającej, również z wokalem, którą cechuje:

- szybkie tempo,
- kontrastująca melodyka przeciwstawnych tematów według zasady klasycznej sonaty,
- niespokojna metryczność z silnymi akcentami rytmicznymi,
- duże zróżnicowanie melodycznego i rytmicznego przebiegu,
- przeciwstawność poszczególnych grup instrumentów,
- duże zróżnicowanie dynamiki.







Pracownik fizyczny może słuchać muzyki wzbogaconej tekstem. A czy ten sam element powinien się znaleźć przy pracy umysłowej?

- Raczej nie. Słowa w tego rodzaju pracy rozpraszają. Najlepiej wobec tego będzie, jeżeli zastosujemy muzykę uspokajającą, którą cechuje:

- powolne lub umiarkowane tempo,
- niewielki poziom głośności i brak kontrastów dynamicznych,
- przewaga środkowego rejestru dźwięków,
- użycie instrumentów smyczkowych, klawiszowych i dętych o miękkim brzmieniu i łagodnej barwie
- płynność melodii i rytmu, przewaga rytmów miarowych - "kołyszących",
- obecność nieznacznych punktów kulminacyjnych, pozwalających słuchaczowi na oscylowanie między stanami napięcia i odprężenia,
- brak instrumentów o jaskrawej i ostrej barwie, mocnej sekcji rytmicznej (perkusja, gitara basowa) oraz unikanie kompozycji wokalnych.

Pracownicy rozchwiani emocjonalnie, po zastosowaniu takiej muzyki stają się mniej napastliwi fizycznie i werbalnie. Są też mniej drażliwi, maleje w nich poczucie winy, podejrzliwość i pesymizm.

Może w takim razie w biurze najlepiej posłuchać kompozycji Wolfganga Amadeusa Mozarta?

- Niekoniecznie. Mówi się, że Mozart wpływa dodatnio na pracę mózgu, ale może również działać negatywnie. To co pomaga i uspokaja jednego, może pobudzić do agresji inną osobę. Muzyka popularna typu disco (oparta na trzech akordach) może uspokajać młodzieńca, a pobudzać do zniechęcenia, nawet agresji miłośnika muzyki poważnej. Żadnego z tych rodzajów muzyki nie wolno lekceważyć. Disco słuchać należy stosownie do spodziewanych efektów pracy fizycznej, ale nie głośno. Dowiedziono, bowiem że hałas obniża poziom koncentracji, zwiększa stres, podnosi ciśnienie krwi, zaburza sen.


Czy jest jakiś gatunek muzyczny, który szczególnie obniża naszą efektywność w pracy?

- Najczęściej obecna w naszym życiu zawodowym jest muzyka młodzieżowa. Słyszymy ją niemal wszędzie: na budowie, w supermarkecie, biurze, za ścianą wieżowca i zza płotu sąsiada. Charakteryzuje ją przede wszystkim chaos i przypadkowość, uniemożliwiające nawiązanie współpracy pomiędzy organizmem a dźwiękami. Taka muzyka nie jest uznawana za przydatną do uzyskiwania pozytywnych efektów w pracy. Zupełnie inaczej jest z muzyką klasyczną, którą tworzą w przeważającej większości utwory w pełni kompatybilne z psychiką człowieka oraz przystające do naturalnych, najbardziej pierwotnych rytmów całego organizmu. Pamiętajmy, że zarówno muzyka pobudzająca, jak i relaksująca nie powinny być słuchane zbyt głośno. To, co jest dobre dla nas, niekoniecznie pomoże sąsiadowi. Rozdrażniony sąsiad, słuchając naszej głośnej muzyki, może zachować się odwrotnie niż byśmy się mogli tego spodziewać. Jemu nasza muzyka może szkodzić i nie słuchając się powiedzonka, że "muzyka łagodzi obyczaje", zareaguje wprost przeciwnie.




Co, kiedy mamy zły humor w pracy? Jak muzyką możemy zniwelować nasze negatywne samopoczucie?

- Z pewnością nie należy słuchać muzyki rytmicznej, która nie jest adekwatna do naszego samopoczucia. Możliwe, że w tym przypadku będzie lepiej, gdy wybierzemy dźwięki spokojniejsze, delikatniejsze.

Rozmawiała Anna Wójcik
<>
PostWysłany: Śro 9:42, 31 Gru 2008    Temat postu:

Najważniejsze jest zaangażowanie, jeżeli jest to osoba, którą można o wszystko zapytać i nie wykazuje nieciepliwości - to już dobrze.

Jeżeli jest zaangażowanie = to jest szansa pomocy na miarę możliwości i wiedzy, ale to już trudno ocenić; są rzeczy, które umiemy lepiej i są pewne, które niestety szwankują....

Należy jednak pamiętać, że nie ma nieomylnych i nawet wśród tych najmądrzejszych zdarzają się błędy - no cóż, lekarz to też człowiek, omylny...jak każdy człowiek, zresztą. Na pewno -lekarz który nie zbada pacjenta, nie jest solidny.

Pacjentowi należy poświęcić czas. Osobiście brzydzą mnie też tacy którzy potrafią strofować pacjenta, mówić do niego podniesionym głosem =z pozycji stojącego wyżej w hierarchii, mówią do chorego w osobie trzeciej, np: "niech weźmie, albo, jak się czuje..itd". Należy zapytać: jak Pan/Pani się czuje. No coż, nie wszyscy znają język polski...
arka
PostWysłany: Śro 9:35, 31 Gru 2008    Temat postu: psychiatra lub psychoterapeuta

Proszę dajcie namiary na dobrego lekarza psychiatrę lub psychoterapeutę w Trójmieście dla mojej siostry!!! Ma chyba depresję?! Mieszka w Gdyni.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group