Autor Wiadomość
Tomasz
PostWysłany: Śro 21:38, 24 Sie 2016    Temat postu:

Ja też mam nerwicę ale powoli z niej wychodzę. Pomaga mi Jacobson i Schultz
Tomasz
muza
PostWysłany: Sob 16:11, 16 Lip 2011    Temat postu:

Mówi się,że aż 80% chorób jest związanych z negatywnym wpływem stresu na nasz organizm.

Zachowanie człowieka na najróżniejsze bodźce przebiega w trzech stadiach:

1. "Alarm" - dochodzi do pobudzenia sympatycznego układu nerwowego, następuje zwiększone uwalnianie katecholamin i kortykosteroidów. Faza alarmowa charakteryzuje się przewagą procesów katabolicznych w organizmie.

2. "Opór" lub "adaptacja" - jeżeli przyczyna wywołująca stres nadal trwa, organizm reaguje na to wzmożonym oporem. Procesy anaboliczne przezwyciężają nadmierny katabolizm i organizm staje się coraz bardziej odporny na czynniki stresujące. Jeżeli w tym stadium nie zostanie przywrócona równowaga wewnętrzna organizmu (homeostaza), rozwijają się tzw choroby adaptacyjne.

3. "Wyczerpanie" - przedłużone działanie czynnika stresującego sprawia, że opór, powstający podczas drugiej fazy słabnie. Organizm nie jest już w stanie dalej się bronić i zaczyna chorować.

Wydaje się, że większość z nas żyje obecnie w fazie "wyczerpania". W efekcie, pojawiają się choroby cywilizacyjne: złośliwe nowotwory choroby układu krążenia, cukrzyca i depresja.
W ostatnich latach, przedmiotem zainteresowania wielu ośrodków badawczych, stały się ćwiczenia relaksacyjne, które pomagają utrzymać organizm w stanie równowagi wewnętrznej, a w sytuacjach zwiększonego obciążenia mobilizują go do działania.

Najlepszym sposobem na pozbycie się nerwicy jest psychoterapia treningowa,poprzedzona relaksacją Jacobsona i treningiem autogennym Schultza. Nie ma cudownego lekarstwa, które za nas coś zrobi. To w naszym interesie jest umieć sobie radzić ze stresem.

Płyty z ćwiczeniami są dostępne w Towarzystwie LOGOS
( http://www.logos.pomorze.pl/oferty )

e-mail :
logos@logos.pomorze.pl
Tel.94-340-60-06
Gość
PostWysłany: Wto 22:37, 15 Gru 2009    Temat postu:

2.Oddychanie wg De Mill'a (dla dzieci 6-10 lat)

(To ćwiczenie - jak i poprzednie- należy wykonywać w ciszy, w której słychać głos terapeuty lub wytypowanej przez niego osoby. Jeżeli pracujemy z grupą- nie powinna być większa niż 5-7 osób)


Wyobraźmy sobie, że przed nami jest złota rybka. Pływa ona dookoła nas i wpływa do naszych ust.
Zamknij usta. Zrób teraz głęboki wdech nosem. Złota rybka jest teraz w twoich płucach i pływa tam. Przez chwilę nie oddychaj.
Zrób teraz głęboki wydech ustami i pozbądź się tej rybki. Już! Teraz rybka pływa po pokoju. Zamknij usta i oddychaj tylko nosem.
Teraz wdychasz dużo małych, złotych rybek. Złote rybki pływają w twojej piersi.
Nie oddychaj !
Zrób teraz głęboki wydech ustami i pozbądź się tych rybek.

- A teraz zobaczymy, jakie jeszcze rzeczy można wdychać nosem i pozbywać się wydychając przez usta.
Wdychasz dużo płatków różnych kwiatów. Czujesz, jak miękko składają się w twojej piersi. Zrób wydech i już nie ma płatków.
A teraz wdychasz zeschłe liście, dużo zeschłych liści. Unoszą się one w twojej piersi, jak gdyby gnane wiatrem. Zrób wydech i już nie ma tam zeschłych liści.
Wdychasz teraz krople deszczu. Słyszysz, jak uderzają one o ścianki twojej klatki piersiowej. Zrób wydech i już nie ma kropli deszczu w twojej piersi.
A teraz wdychasz piasek. Jest on w twojej piersi. Czujesz jak wypełnia ci płuca. Zrób wydech i już pozbyłeś się piasku.
A teraz wdychasz dużo małych petard. Pękają one w twojej piersi, dym cię dusi. Zrób szybko wydech i pozbądź się tych petard.
Teraz wdychasz dużo małych lwiątek. Ryczą one w twojej piersi. Szybko zrób wydech i pozbądź się ich.
Masz przed sobą suche drzewo. Wydychasz wodę na to drzewo. Drzewo powoli ożywa. Rozwijają się jego liście i jest ono całe zielone.

Co teraz chcesz wdychać? Dobrze, zrób to...

A teraz bądź rybą. Pływasz w oceanie i wdychasz wodę z oceanu. Jak ci się to podoba?
Teraz bądź wielbłądem na pustyni. Wdychasz gorące pustynne powietrze. Owiewa cię gorący żar. Jak się czujesz?
Bądź ptakiem. Latasz wysoko w czystym, przezroczystym powietrzu. Wdychasz chłodne powietrze. Jak ci się to podoba ?
A teraz bądź kamieniem i nie oddychaj wcale. Jak ci się to podoba ?
A teraz bądź tym, kim jesteś i oddychaj powietrzem tego pokoju. Jak ci się to podoba ?
Otwórz okno i popatrz przez chwilę na zewnątrz. Kilka razy wciągnij powietrze nosem i wypuść je ustami.
A teraz usiądź i posiedź przez chwilę spokojnie.
Możesz wstać i rób teraz to, co chciałeś od dawna zrobić.

Oprac. mgr Władysław Pitak-logopeda dyplomowany
Gość
PostWysłany: Wto 22:36, 15 Gru 2009    Temat postu: RELAKSACJA ODDECHOWA dla DZIECI

RELAKSACJA ODDECHOWA dla DZIECI

Stosowaną powszechnie techniką relaksacyjno-usprawniającą jest gimnastyka oddechowa. Szczególnie przydatne są to ćwiczenia w sytuacjach dzieci astmatycznych, oddychających ustami i nerwicowych. Oto kilka ćwiczeń w wersji zabawowej :

1.Pranajama (pobieranie energii) dla przedszkolaków
(tempo realizacji ćwiczenia bardzo wolne i spokojne)


Kładziemy się wygodnie i nieruchomo na plecach.
Oddychamy spokojnie i równo.
Kładziemy obie rączki na brzuszku i zaczynamy oddychać lekko i spokojnie; nasze rączki lekko unoszą się na brzuszku.
Kiedy powietrze wchodzi do naszego brzuszka, rączki lekko unoszą się, a
kiedy powietrze wychodzi z nas - rączki opadają.
Oddychamy łagodnie i powoli, lekko i spokojnie.
Powietrze wchodzi do naszego brzuszka przez nosek, a wychodzi buzią.

- Buzię wysuwamy do przodu, tak jak do dmuchania na gorącą zupę.
Powietrze wchodzi przez nosek, a wychodzi buzią.
Dmuchamy - chłodzimy zupę.
Powietrze wchodzi przez nosek, a wychodzi buzią.
Dmuchamy - chłodzimy zupę.
Powietrze wchodzi przez nosek, a wychodzi buzią.
Dmuchamy - chłodzimy zupę.

Teraz - oddychamy tylko noskiem.
Oddychamy łagodnie i powoli.
Powietrze jest łagodne, dobre i lekkie.
Jest nam przyjemnie i ciepło, jak pod ciepłą kołderką.
Oddychamy spokojnie i lekko.
Jest nam dobrze i przyjemnie.
Jest nam dobrze i przyjemnie.
Jest nam lekko, jest nam ciepło.

Zatykamy paluszkiem prawą dziurkę od nosa, a lewą mocno wciągamy powietrze. Ta samą dziurką szybko wpuszczamy całe powietrze.
Teraz zatykamy lewą dziurkę od nosa, a prawą mocno wciągamy powietrze. Tą samą dziurką szybko wypuszczamy całe powietrze
(To ćwiczenie wykonujemy trzy razy)

Znowu oddychamy równo i spokojnie.
Oddychamy swobodnie.
Oddychamy zupełnie swobodnie.
Oddychamy równo i spokojnie.
Oddychamy lekko.

Czujemy lekki powiew powietrza na szyi.
Nasza szyja staje się chłodna.
Oddychamy lekko, równo i spokojnie.
Oddychamy lekko, równo i spokojnie.
Oddychamy lekko, równo i spokojnie.
Jest nam lekko. Jest nam dobrze.
Jest nam dobrze i ciepło.
Tylko szyja jest chłodna.
Jest nam dobrze, jak w ciepłym łóżeczku.
Jest nam dobrze, ciepło i przyjemnie.

- Otwieramy oczy. Podnosimy do góry rączki. Przeciągamy się.
Mocno. Jeszcze trochę.
Opuszczamy rączki.
Przewracamy się brzuszek.
Leżymy na brzuszku.
Przewracamy się na bok.
Przewracamy się na drugi bok.
I jeszcze raz na brzuszek.
Kulimy się. Jesteśmy teraz tacy mali, jak mały piesek.
Podnosimy się na rękach i kolanach.
Siadamy na piętach i podnosimy ręce do góry.
Przeciągamy się.
Opuszczamy ręce, wstajemy i bawimy się wesoło.
Tańczymy wesoło.
Jest nam dobrze.
Jest nam lekko.
Jest nam wesoło.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group